środa, 7 marca 2018

Published marca 07, 2018 by with 1 comment

Rethymno, wenecko-osmański cudny kawałek Grecji



 Do tego miasta po prostu nie mogliśmy nie trafić, najprawdziwszy klimat Krety przeplatany osmańskimi i weneckimi zabytkami jest zaklęty w uliczkach tego miasteczka. 

 Do starego miasta wchodzimy przez Megali Porta- bramę zachowaną z czasów weneckich( znajduje się niedaleko węzła autobusowego skąd zmierzamy, bo taką wybraliśmy komunikację po Krecie)


Trafiamy tam w samo południe czerwcowego dnia, wiec ulice są dosyć puste...słońce w zenicie nie oszczędza nikogo :-) a w tym labiryncie uliczek tworzy się mały piekarnik :-) siesta przybiera na sile .

 





















  No ale to nic, niepowtarzalna architektura urzeka pięknem. 


Może to i dobrze ze nie ma zbyt dużo turystów.

 






















 





















Docieramy do jednego z zabytków, weneckiej fontanny Rimondi- słynnego zabytku z 1629 roku...no cóż mam mieszane uczucia, wbita w komercyjne miejsce, trudna do znalezienia..no ale jakoś ją tam sfotografowałem. Niech będzie, temat zaliczony
 

 Idąc dalej docieramy do weneckiego portu, jest chłodniej od wody , łapiemy chwile wytchnienia, uzupełniamy płyny i zdajemy zużyte :-) gospodarka wodna organizmu jest ważna :-) na szczęście nie brakuje darmowych toalet( za to bardzo cenię południe). 
 Ale dość o tym bo naszym oczom ukazuje się stara latarnia w Rethymno


no muszę przyznać ze port w Rethymno robi na mnie wrażenie , jak zresztą każdy grecki port...mam jakiś sentyment do tych łódeczek, kolorów i turkusu wody.







Miasteczko jest na tyle fascynujące ze postanawiamy wrócić tu wieczorem , tymczasem uciekamy z tego skwaru mijając po drodze patrzacych na nas zdziwionych Greków cieszących się sjestą




w następnym poście zaproszę Was do Rethymonu nocą...














      edit

1 komentarz:

  1. Ojeju, jakie urokliwe miejsce. przed ostatnie zdjęcie oraz te z czerwonym motorem mi się najbardziej spodobało. Mają to coś w sobie! Lecz te obok czerwonego motoru też jest ładne. Musze namówić rodziców aby tam kiedyś polecieć, albo sama polecę dużo czasu przed mną haha. Obserwuje bo liczę na więcej zdjęć!
    Pozdrawiam, Weronika
    pasjeweroniki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń